To jeszcze nie regaty, to trening na nowym jachcie micro windjammer na Wigrach. Zwodowaliśmy jacht w Bryzglu i przy wietrze 2-3 B popłyneliśmy w stronę Plociczna, żeby sprawdzić gdzie zaczynają się „lub kończą” Wigry. Nowy nabytek Maćka sprawuje się rewelacyjnie. Czekamy na pierwsze regaty zeby w praktyce sprawdzić co potrafi. Ahoj.
Regaty o Błękitną Wstęgę Jeziora Wigry to dwudniowa, najlepsza i największa impreza żeglarska na Wigrach na zakończenie sezonu.
Przybyliśmy dzień przed regatami. Oczywiście nie tylko ze względów towarzyskich ale zrobiliśmy też fajny trening na „treningowych” żaglach. Udało się nawet wypróbować spinakera.
Same regaty początkowo zapowiadały się bardzo dobrze. Na dolnej bojce, przy nawrotce byliśmy pierwsi w swojej klasie. Niestety. później przyszedł Tygrys i nas wygryzł. To znaczy załoga jachtu Tygrys.
Ostateczne wyniki w klasie Micro:
1. Tygrys
2. Załoga Kasi
3. Celafon
W tym roku pierwszy raz załoga celafon.pl wyjechała na regaty do Klubu Żeglarskiego Kamena na Wigrach. Pierwszego dnia pogoda dopisała, rozegrano 4 biegi. Porywy wiatru się rozkręcały, więc postanowiliśmy refować grota. Może potrzebnie, może niepotrzebnie, kto to wie ale po ubiegłorocznej przygodzie z wodowaniem nie ma co ryzykować 😉
Drugiego dnia, niestety, pogoda była bardziej dla wędkarzy niż na żagle. Sędzia nie puścił żadnego biegu. Rozegrano jedynie bieg samotników. Jedną z nielicznych atrakcji była Miśka – pies-drwal.
Ostateczne wyniki regat ustalił więc pierwszy dzień regat. I tu wydarzyła się ciekawa sytuacja. W klasie Micro załogi wiedziały mniej więcej kto zajął które miejsce. My zajęliśmy miejsce drugie. Podczas ogłaszania wyników sędzia ogłosił jednak, że zajęliśmy miejsce czwarte. Rozdano puchary i nagrody za miejsca I – III. Po zakończeniu regat poprosiliśmy sędziego aby jeszcze raz przeliczył punkty i przyznał nam miejsce … drugie … i przeprosił za pomyłkę. Taka niezręczna sytuacja. :((
Puchary nie dla nas ;(
W sobotę 13.08.2022 r. przy bardzo fajnej pogodzie rozegrane zostały na jeziorze Wigry Regaty o Puchar Wójta Gminy Suwałki. Mieliśmy fajny wiatr więc biegi odbywały się szybko i sprawnie.
Podobnie jak w innych klasach, w klasie Micro wszystko rozstrzygnęło się w ostatnim, 4. biegu. Do ostatniej bojki dochodziliśmy na pełnym wietrze, udało się wyjść na prowadzenie i prowadzenia już nie oddaliśmy aż do mety.
Pierwsze miejsce w klasie Micro. I fajnie.
A na zakończenie wystąpiła Suwalska Formacja Szantowa Zmiana Wachty.
Raz z tarczą raz na tarczy
Pierwszego dnia niesprzyjające warunki atmosferyczne całkowicie pokrzyżowały nam plany na rywalizację. Lało prawie przez cały dzień.
Drugiego dnia było już znacznie lepiej. Z wyścigu na wyścig osiągaliśmy coraz to lepsze wyniki. Gdyby regaty potrwały jeszcze z tydzień to leciutko byśmy weszli do rywalizacji o miejsca medalowe. Ale niestety, jak my weszliśmy w formę to zakończono regaty 😉 może w przyszłym roku będzie lepiej.
