To jeszcze nie regaty, to trening na nowym jachcie micro windjammer na Wigrach. Zwodowaliśmy jacht w Bryzglu i przy wietrze 2-3 B popłyneliśmy w stronę Plociczna, żeby sprawdzić gdzie zaczynają się „lub kończą” Wigry. Nowy nabytek Maćka sprawuje się rewelacyjnie. Czekamy na pierwsze regaty zeby w praktyce sprawdzić co potrafi. Ahoj.